Mówili: „Nie będziecie żałować”.

Mówili: „Tam każdy chce wracać”.

Mówili: „Wilno jest przepiękne”.

A my wam mówimy – mieli rację!

Wilno to zdecydowanie magiczne miejsce. Spacerując uliczkami tego miasta człowiek odnosi wrażenie, że przed jego oczami przesuwają się kolejne klatki pięknego filmu. Wąskie uliczki zachęcają do spacerów i choć chwilowego zgubienia się i zapomnienia, co wcale nie jest takie trudne. Zabytkowe budynki, choć czasami mocno zaniedbane, tworzą charakterystyczny dla tego miasta klimat. Nawet mimo niemalże 20 stopniowego mrozu, można zachwycić się Wilnem.

Wilno to miejsce, które ciężko jest opisać słowami. Trzeba zaufać wszystkim, którzy już tam byli i jak najszybciej dołączyć do ich grona, bo to tylko kilka godzin jazdy samochodem.  Z tego powodu wpis sprowadzimy do rangi praktycznych informacji, ponieważ po własnych doświadczeniach możemy powiedzieć, że to miejsce łatwiej jest zwiedzać z dokładnymi adresami w ręku. W końcu jedno z największych Starych Miast w Europie ma naprawdę wiele do zaoferowania.

Plan zwiedzania

Zaletą Wilna jest to, że większość zabytków znajduje się w jednym skupisku. Jednak, żeby nie krążyć w kółko warto jest od razu zaplanować zabytki krok po kroku.

Propozycja kolejności według Suerte: Cmentarz na Rossie, Zarzecze, Kościół Św. Anny, Góra Zamkowa, Plac Katedralny, Muzeum KGB, Muzeum Mickiewicza, Targ, Ostra Brama.

Gdzie jeść bez obaw ;)

Polecić możemy kilka miejsc i naprawdę warto wcześniej wybrać, gdzie chcemy zjeść ponieważ mnogość restauracji i barów nie ułatwia podjęcia decyzji. Wiele wartych odwiedzenia miejsc znajduje się w bocznych uliczkach i nia ma szans na ich odnalezienie bez dokładnego adresu.

Bistro przy Sopena 3 – stołówka z litewskimi dania takimi jak cepeliny, czebureki, kołduny i pyszna, świeżo parzona herbata, której podawania nie powstydziłaby się żadna najlepsza restauracja. Dodatkową zaletą jest obsługa w języku polskim, Pani chętnie podpowie, co warto wybrać z menu.

Pinavija Cafe & Bakery, Vilniaus 21 – pyszna kawa, ciasta i litewskie czebureki podawane na słodko, a to wszystko w przytulnym i pięknym miejscu, problemy ze znalezieniem wolnego stolika, dają temu miejscu najlepszą reklamę.

Cili Kaimas – sieć restauracji z bardzo przystępnymi cenami, oferująca dania kuchni regionalnej, w mieście znajdziemy również kilka lokalizacji restauracji Cili Pizza dla wszystkich, którym znudzą się tłuste, litewskie potrawy.

Zakupy, zakupy, zakupy..

Przede wszystkim litewski chleba, który wspomina chyba każdy, który był w tym kraju. Po drugie małe batoniki z serka homogenizowanego oblane czekoladą, można je znaleźć w lodówkach z nabiałami, występują w najróżniejszych smakach i są bardzo popularne na Litwie, ceny zaczynają się już od 0,15 euro. A na koniec alkohole czyli regionalne piwa, miody pitne i ziołowe nalewki na czele z najsłynniejszą 999 występującą w trzech smakach: zwykłym, miętowym i pomarańczowym.

Praktyczne informacje

Na terenie Litwy wciąż obowiązuje prohibicja i po godzinie 22:00 nie uda się kupić alkoholu w sklepie. Z ciekawszych informacji zakaz spożywania alkoholu jest na tyle mocno przestrzegany, że nawet w noc sylwestrową ciężko jest spotkać na ulicy osobę z butelką szampana w ręku.

Należy ogromną uwagę zwrócić na ograniczenia prędkości, ponieważ wykroczenia są bardzo wysoko karane, nawet 7 dniowym pozbawieniem wolności.

Na Litwie bardzo dużo osób mówi płynnie w języku polskim, w końcu stanowimy najliczniejszą mniejszość narodową w tym kraju. W muzeum KGB nawet nie próbujcie kupić biletów w innym języku niż polski, bo obsługująca Pani szybko sprowadzi was na właściwe tory. Jednak w restauracjach raczej obowiązuje już język angielski, młodzi ludzie wprawdzie często rozumieją język polski ale porozumiewają się po litewsku i angielsku.

Na placu katedralnym warto odnaleźć płytę chodnikową, na której rozpoczynał się żywy łańcuch utworzony w 1989r. przez mieszkańców Litwy, Łotwy i Estoni na znak protestu przynależności do ZSRR. Według legendy należy stojąc w tym miejscu pomyśleć życzenia i obrócić się o 360°.