Poruszanie się utartymi szlakami, wyznaczanymi przez przewodniki to w wielu przypadkach dobry pomysł, ale nie zawsze najlepszy. Warto czasami zjechać z głównej drogi do mniej turystycznych miejsc, by odkryć to, co nieznane.
Ta zasada sprawdziła się również w Czarnogórze. Tuż za jedną z najbardziej znanych miejscowości, dosłownie kilka kilometrów za Kotorem, znajduje się przepiękne małe miasteczko. Perast to bardzo urokliwe, klimatyczne i nie oblężone przez turystów miejsce przy Zatoce Kotorskiej. Zdecydowanie warte jest poświęcenia mu kilku chwil podczas zwiedzania wybrzeża Czarnogóry.
Perast razem z Kotorem i innymi okolicznymi miejscowościami w październiku 1979 r. został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Piękna architektura, zabytki z czasów Republiki Weneckiej, świątynie i rodowe pałace, a do tego cisza i spokój. To połączenie sprawia, że nie sposób nie zauroczyć się tym miejscem. Można usiąść i podziwiać przepiękne widoki, nie tylko samego miasteczka ale również otoczonej górami Zatoki Kotorskiej czy leżących naprzeciw Perastu dwóch wysepek. Pierwsza z nich jest niedostępna dla turystów i znajduje się na niej opactwo benedyktynów. Natomiast druga została sztucznie stworzona przez ludzi i jest jedyną tego typu wyspą na Adriatyku. Budowa wyspy prowadzona była w dość ciekawy sposób – za pomocą zatapiania zdobytych tureckich statków.
Perast to idealne miejsce dla wszystkich, którzy cenią sobie spokój i możliwość zwiedzania bez przeciskania się pomiędzy tłumami turystów. Jednocześnie ani odrobinę nie ustępuje swoim pięknem pozostałym miasto i miasteczkom Czarnogóry.